Długo zastanawiałam się nad pierwszym wpisem. Jaki powinien być? Jaka potrawa powinna być tą pierwszą? W końcu postanowiłam,że będzie to wpis przepis na rzecz najprostszą. Taką, która jest przeze mnie bardzo często robiona i uwielbiana. Kanapka z pieczoną dynią.
Składniki
250 g dyni
oliwa z oliwek
3 kromki chleba żytniego na zakwasie
ocet balsamiczny
czosnek
sól i pieprz
bazylia
Dynię obieram ze skórki, kroję w kostkę. Mieszam z oliwą z oliwek. Posypuję solą i pieprzem. Wstawiam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 30 minut. Po 15 minutach przewracam kawałki dynię na drugą stronę. Opiekam chleb w tosterze, nacieram ząbkiem czosnku, skrapiam oliwą z oliwek. Wyjmuję dynię z piekarnika, po czym układam ją na chlebie. Skrapiam octem balsamicznym. Przyozdabiam kilkoma listkami bazylii.
Bardzo ciekawa propozycja. Nie spodziewałabym się czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńPS. Jeszcze raz - oficjalnie - witaj w bloggerowym świecie :)
Nigdy nie próbowałam takiego połączenia, musi być bardzo ciekawe :) W sezonie dyniowym na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNowy "zeszyt z przepisami" na durszlaku...:)) fajnie! a kanapka ciekawa... nigdy nie jadłam dyni:(
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego przepisu i czynnego dołączenia do tworzenia blogowej sfery! :)
OdpowiedzUsuńProsto wcale nie znaczy mało ciekawie! Twoja grzanka dyniowa jest na to dowodem :)